Czyli ekipa z wrocławskiej na nowym gruncie. (Impreza z przebraniami oczywiście - dzikość)
Relację otwiera techno wiking w wersji ortalionowej:
Król w akcji:
Kicia i coś:
A to ja - beka z rapsów he, he:
duperki pierwsza klasa:
czary jakie z Magikiem:
oraz czarująca Sadowska Luiza:
Czapla... To zdjęcie nie powstało żeby Ciebie skompromitować, przysięgam. To się po prostu stało... :D (dla zrozumienia - Czapla to ten przystojniak w kratce):
relację zamyka gwiazda mego obiektywu i organizatorka, Aneta Rakieta - freudowski zdeprawowany czerwony kapturek:
See you!